fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Lek na raka piersi znika z listy refundacyjnej. Lewica interweniuje.

Kadcyla, lek na raka piersi znika z listy leków refundowanych. Decyzja ministra Adama Niedzielskiego może kosztować życie kobiety chore na HER2+, wyjątkowo złośliwą odmianę nowotworu. Interwencję w tej sprawie postanowiły podjąć polityczki Lewicy wraz z posłem Tomaszem Trelą. 

 

 "Przez pandemię nowotwory nie były wykrywane przez wiele miesięcy, ale to nie oznacza, że ludzie nie chorowali. Najnowsze prognozy pokazują, że w 2021 roku onkolodzy rozpoznają ponad 200 tysięcy nowych przypadków. W tak trudnej sytuacji Ministerstwo Zdrowia, z niewiadomych przyczyn - czy to przez pomyłkę, czy celowo - usuwa z listy leków refundowanych farmaceutyki stosowane przy rozsianym HER2 dodatnim raku piersi z powikłaniami do ośrodkowego układu nerwowego" - stwierdziła Klaudia Marek, przedstawicielka Wiosny.

 

Aktywistka zwróciła też uwagę, że na wpisanie tego leku na listę leków refundowanych kobiety czekały aż 7 lat, a refundowany był zaledwie przez 1,5 roku. Dodała, że na ten typ nowotworu choruje 18-20% kobiet, a jego koszt to około 10 tysięcy złotych. 

 

"PiS ogłaszając Nowy Ład, mówił wiele o rozwiązaniach systemowych przeznaczonych dla dla pacjentów onkologicznych. Dzisiaj mamy przykład, że to wszystko tylko słowa i pokazy slajdów, bowiem okazuje się, że lek Kadcyla, który jest niezbędny kobietom chorującym na wyjątkowo złośliwego raka piersi, z niewiadomych przyczyn znika z listy leków refundowanych" - mówiła Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent miasta Łodzi.

 

Wiceprezydent Miasta Łodzi zaapelowała przy tej okazji do PiS o wprowadzenie refundowanych badań USG piersi. Zauważyła, że obecnie refundowana jest jedynie cytologia, a warto stawiać na profilaktykę, która może uratować życie.

 

"Otrzymaliśmy masę wiadomości od zmartwionych kobiet, z prośbą o sprawdzenie co stało się w sprawie tego leku i z prośbą o interwencję. Czy resort ministra Niedzielskiego znów popełnił błąd, czy może jest to działanie celowe, w co nie chce mi się wierzyć. Pewne jest, że w Ministerstwie Zdrowia dzieje się źle, co pokazuje ostatnie sześć lat. Pracuje tam mało kompetentnych ludzi, a decyzje podejmowane są chaotycznie, bez wcześniejszej analizy" - zauważył Tomasz Trela, poseł Lewicy z Łodzi.

 

Parlamentarzysta podkreślił, że zdarzały się już sytuacje, w których co innego ogłaszano na konferencji prasowej, a co innego znajdowało się w dokumencie, ale jak dodał, takie błędy nie powinny się zdarzać. Dodał, że jeśli był to błąd, to ministerstwo powinno jak najszybciej go naprawić, a jeśli działanie celowe, to natychmiast powinni się wycofać z tej decyzji, ponieważ nie wolno oszczędzać na zdrowiu i życiu ludzi.

 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem