fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Można wspierać ludzi i samorządy jednocześnie. Lewica proponuje rozwiązanie

Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy złotych zakłada zaprezentowany przez PiS program pod nazwą "Nowy Ład". Jednak przedstawiciele rządu nie wspominają o jego negatywnych dla samorządów skutkach. Aby to rozwiązanie mogło wesprzeć najbardziej potrzebujących i nie zaszkodziło samorządom, konieczny jest mechanizm rekompensat za utracone wpływy. Takie rozwiązanie przedstawiła Lewica, składając projekt ustawy zwiększający udział samorządów w podatku PIT i wprowadzający Fundusz Rekompensacyjny.

 

 

"Polski Ład to program, który ma kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę. Jednym z nich jest niewątpliwie podniesienie kwoty wolnej od podatku. Lewica już w czasie kampanii proponowała podniesienie kwoty wolnej od podatku do poziomu dwunastokrotności najniższego wynagrodzenia. Rząd PiS proponuje 30 tysięcy złotych i to jest z pewnością krok w dobrym kierunku" - stwierdził poseł Tomasz Trela.

 

Łódzki parlamentarzysta Lewicy zwrócił też uwagę na niebezpieczeństwo dla samorządów idące za tym rozwiązaniem, jeśli nie zostanie ono dobrze przygotowane. Obecnie do samorządów trafia 50% wpływów z podatku PIT, co oznacza, że przez podniesienie kwoty wolnej od podatku mogą one stracić od 10 do 11 miliardów złotych. Dlatego Lewica przygotowała rozwiązanie, które ma temu zapobiec. Ustawa zaprezentowana przez posła Trelę zakłada podniesienie udziału samorządów w podatku PIT z 50 do 70%. Politycy Lewicy chcą też ustanowienia Funduszu Rekompensacyjnego, który miałby niwelować negatywne skutki finansowe przyjmowanych przez PiS ustaw. Pieniądze z funduszu rozdzielałby Minister Finansów wraz z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu.

 

"Samorządowcy przyglądają się rozwiązaniom prezentowanym przez PiS. Tak było w przypadku Piątki Kaczyńskiego i tak jest w przypadku Polskiego Ładu. Rozwiązania zaproponowane w Piątce Kaczyńskiego to dla samorządów utrata wpływów. Sama tylko Łódź straciła wówczas 140 milionów złotych. Alarmowaliśmy już wtedy, że konieczny jest mechanizm rekompensat dla samorządów" - zauważyła Wiceprezydent Miasta Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka.

 

Przedstawicielka Lewicy podkreśliła, że w dobie pandemii nie tylko rząd kieruje pomoc do obywateli i przedsiębiorców, a robią to też samorządy. Miasto zwalnia przedsiębiorców z koncesji za sprzedaż alkoholu, obniża czynsz do 1 zł i zwalnia z opłat za ogródki gastronomiczne. To też kosztuje.

 

"Zdajemy sobie sprawę, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku jest rozwiązaniem dobrym dla obywateli, ale nic nie mówi się o rekompensatach dla samorządów. Sama Łódź może stracić wpływy w wysokości 230 milionów złotych, co razem ze stratą wynikającą z Piątki Kaczyńskiego daje już prawie 400 milionów złotych" - mówiła wiceprezydent Moskwa-Wodnicka.

 

Podkreśliła, że ma nadzieję na poparcie i rządu, i opozycji dla propozycji Lewicy. Z kolei poseł Trela dodał, że pomoc dla najbardziej potrzebujących obywateli to dobry kierunek, ale nie można karać samorządów, które te pieniądze potrzebują na drogi, ulice, przedszkola, żłobki, czy podnoszenie standardów najbliższego otoczenia. Jak zauważył, celem Lewicy jest połączenie dwóch pożytecznych rozwiązań i stworzenie dobrego pakietu.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem